Dziś, kiedy Boy George apeluje "Wyślijcie wojsko!" (co każe nam myśleć o Tomie Lehrerze i jego wspaniałej piosence, jednej z wielu wspaniałych zreszta: http://www.youtube.com/watch?v=HHhZF66C1Dc), pytanie o uzbrojenie patrolujących bobbies pojawia się raz jeszcze. No i, oczywiście, myślimy sobie o długich brytyjskich tradycjach załatwiania rozmaitych spraw przez tzw. "tłuszczę".
A żeby było i nieco aktualnie, proponuję zupełnie świeżutki wiersz George'a Szirtesa o rozruchach:
Dzieci Albionu
Dzieci Albionu, przyszłość będzie jaka chcecie,
Teraz można się włóczyć i hulać bezpiecznie,
Każdy sklep opróżniony i ulica pusta -
Nabrać da się wyłącznie jedno: oddech w płuca,
A czas każdą rzecz sklei, która się popsuła.
Dzieci Albionu,
Śpijcie lekkim snem.
Dzieci Albionu, wasza przyszłość będzie jasna,
Wiele jest ognia który mrok nocy rozprasza,
Wszystkie dobra za darmo: zegarki, bielizna,
Plazmy, pantofle, płyty, iPhony i łyskacz,
Gdy nie można nic stracić, da się mnóstwo zyskać,
Dzieci Albionu,
Śpijcie lekkim snem.
Dzieci Albionu, życie jest wasze; nie macie
Nic wspólnego z tym życiem, które przepuszczacie,
Możecie o to winić Boga, państwo, szkołę,
Torysów i rodziców, i ziomalkę z ziomem,
Gliny i bezrobocie, los i złą pogodę.
Dzieci Albionu,
Śpijcie lekkim snem.
Dzieci Albionu, ściągnąć możecie kaptury,
Bo wyszłyście na prostą, świat widzicie z góry,
Bankierzy i szefowie wzieli, oczywista,
Więcej: i w sklepie własne palili ogniska,
Byli tutaj przed wami, wymietli do czysta.
Dzieci Albionu,
Śpijcie lekkim snem.
Dzieci Albionu, śpijcie dobrze w łóżkach swoich,
Jest git, nikt nie wyznaczył cen za wasze głowy,
Ni cen, ni kupca; każdy się bawił jak trzeba,
Macie w rękach łup, który wy możecie sprzedać,
Niechaj nikt się nie boi, oszukać się nie da,
Dzieci Albionu,Śpijcie lekkim snem.
Dzieci Albionu, przyszłość będzie jaka chcecie,
Teraz można się włóczyć i hulać bezpiecznie,
Każdy sklep opróżniony i ulica pusta -
Nabrać da się wyłącznie jedno: oddech w płuca,
A czas każdą rzecz sklei, która się popsuła.
Dzieci Albionu,
Śpijcie lekkim snem.
Dzieci Albionu, wasza przyszłość będzie jasna,
Wiele jest ognia który mrok nocy rozprasza,
Wszystkie dobra za darmo: zegarki, bielizna,
Plazmy, pantofle, płyty, iPhony i łyskacz,
Gdy nie można nic stracić, da się mnóstwo zyskać,
Dzieci Albionu,
Śpijcie lekkim snem.
Dzieci Albionu, życie jest wasze; nie macie
Nic wspólnego z tym życiem, które przepuszczacie,
Możecie o to winić Boga, państwo, szkołę,
Torysów i rodziców, i ziomalkę z ziomem,
Gliny i bezrobocie, los i złą pogodę.
Dzieci Albionu,
Śpijcie lekkim snem.
Dzieci Albionu, ściągnąć możecie kaptury,
Bo wyszłyście na prostą, świat widzicie z góry,
Bankierzy i szefowie wzieli, oczywista,
Więcej: i w sklepie własne palili ogniska,
Byli tutaj przed wami, wymietli do czysta.
Dzieci Albionu,
Śpijcie lekkim snem.
Dzieci Albionu, śpijcie dobrze w łóżkach swoich,
Jest git, nikt nie wyznaczył cen za wasze głowy,
Ni cen, ni kupca; każdy się bawił jak trzeba,
Macie w rękach łup, który wy możecie sprzedać,
Niechaj nikt się nie boi, oszukać się nie da,
Dzieci Albionu,Śpijcie lekkim snem.
Za: "Tajny Detektyw" nr 41, rok I (25 X 1931)